Zarazza - 2008-06-29 18:09:29

Szczygieł (TaTa) napisał:

Rok 1941 obfitował w wypady niemieckich pancernikow na wody północnego Atlantyku. Były one niezmieniernie niebezpieczne dla konwojów zdążających z pomocą z USA do Europy i Rosji. Co prawda w tym czasie zatopiono pancerniki Admiral Graf Spee i Bismarcka, ale pozostawał jeszcze Tirpitz, Prinz Eugen, Gneisenau i Sharnhorst. Pierwsze trzy po remoncie mogły znacząco wspomóc Sharnhorsta w walce z alianckimi liniami komunikacyjnymi na Atlantyku, co mogłoby być dla nich wielkim zagrożeniem biorąc pod uwagę słabość eskorty konwojów. Jednostki te musiały dla utrzymania sprawności działania mieć rezerwowy port, w ktorym mogłyby dokonywać bieżących napraw. Port ten nie mógłby być zbyt odległy od miejsc walk. Nie dalej więc na południe, niż u wybrzeży Francji... .
Cześć dalsza nastąpi w scenariuszu... Niemniej cała akcja się powiodła. Zginęło wielu komandosów. Walki rozgorzały na ulicach. Brytyjscy komandosi mieli różne cele do zniszczenia (...) - urządzenia przeładunkowe, zbiorniki paliwa, śluzy, mosty. Akcja zakończyła sie powodzeniem. Cel osiągnięto. Trwała od ok 01.30 do godziny 12.35 27 marca 1942.

reszta tutaj:
http://www.asggliwice.fora.pl/strzelank … ,1766.html

ochrona zielona góra usuwanie adblue bielsko biała