Wątek Zamknięty
Zgoszenie poszło, miało taką formę:
witam zgłaszam trzech ludzi z BunkereXplorers :
1.Braddock
umundurowanie:
m42/43
broń:
MP40/320fps
2.Omega
umundurowanie:
m42
broń:
M1a1 thompson/360fps
3.Ahmed
umundurowanie:
m43
broń:
M1A1 Thompson/320fps
pozdrawiam Ahmed
Offline
przerpszam ze teraz dopiero daje znać:( ja mam sesje i nie dam rady jutro być( przeproaszam jeszcze raz za zwłokę
Offline
Co tu dużo gadać, strzelana była SUPER, dawno się tak dobrze nie bawiłem, klimat pierwsza klasa, stylizacja na wysokim poziomie, zero nudy, naprawdę szkoda że nie wszyscy nasi druhowie zdecydowali się na udział w tych manewrach dajcie się jednak skusić następnym razem nie będziecie żałować!
Dziękuję naszym Bunkersom, Omedze za ratowanie naszych tyłków pod ogniem, Ahmedowi za niemal 40 minut naszej samotnej walki na tyłach wroga i potem za uratowanie mojej dupy przed ogniem snajpera co pozwoliło nam odbić drugi przejęty przez Niemców budynek tę turę będę długo wspominać , Bennett-owi i Hunterowi za wspólną jakże piękną walkę.
Samo to że Ahmed i Hunter otrzymali medale za bohaterstwo w walce świadczy o tym jaka to musiała być walka
Organizatorom za wkład jaki włożyli w organizację tych manewrów oraz naszym niemiaszkom bez których ta impreza nie mogła by się odbyć! Do następnego!
Zapewne wkrótce na naszej stronie ukaże się artykuł poświęcony tym manewrom gdzie będzie można zobaczyć zdjęcia oraz filmy z imprezy!
Offline
łoooooo !!!!!!!!!! Skoro nasz powściągliwy wódz tak się ekscytuje to znaczy że musiało naprawdę być ciekawie.
Szkoda tylko że nie moje klimaty - wtedy na pewno bym sobie tego nie odpuścił - może kiedyś...... Nic tylko pozazdrościć
Offline
Wierz mi Tomek że o takich manewrach właśnie marzyłeś, jęczący i czołgający się ranni wzywający mamusię i medyka resztka ammo w magazynkach i wróg dookoła wołający weiter weiter die americana shwaine , owszem było parę zonków ale reszta zdecydowanie je przyćmiła tylko klimat nie ten który ci odpowiada, jednak nie zważając na mundury z reszty byłbyś naprawdę zadowolony...następnym razem daj się namówić jak ładnie cię proszą he he
Offline
Deltuś, potwierdzam słowa Braddocka. Był mega zaje, jak dla mnie. Nie wiem co we mnie wstąpiło w pieszym etapie sam poprowadziłem jeden atak oskrzydlający. Aha i raz (jak Sebastian pamięta) wyskoczyłem za lini naszych umocnień do gościa co był schowany za czołgiem(tak na oko możne ze 20m), szybki kill i dawaj powrót na linie zanim mnie niemiaszki szczają. W drugim etapie nasza trójka poprowadziła atak i odbiła pierwszy utracony budynek. Ja potem walczyłem na tyłach aż mnie nie ubili, ale zabrałem ze sobą 4 Niemców. Nie wspominając, że Seba i Ahmed uratowali ten etap. Trzeci etap to masakra nie miałem chwili wytchnienia co chwile latałem miedzy szpitalem i rannymi. Po prostu nie było momentu żebym się nudził. Cały czas akcja. No i na dodatek cały czas lekka panika ze ci się amo kończy, a Niemców przybywa, do o koła krzyki rannych .
P.S. Dzięki Ahmed za uratowanie sytuacji i pożyczkę amo, oddam przy okazji.
Offline
oto zdjęcia http://wyslijto.pl/plik/3zk385qt9s
Offline
Wątek Zamknięty